Policjanci ozdrowieńcy oddają osocze do leczenia osób zakażonych koronawirusem

Istnieje możliwość pobierania od ozdrowieńców, po przebytym zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 osocza

Lubuscy policjanci, którzy są ozdrowieńcami po przebytym zakażeniu koronawirusem, w trosce o zdrowie i życie innych dzielą się swoim osoczem.

Koronawirus nie tylko nie odpuszcza, a sytuacja jest fatalna. W środę, 21 października, doszło do rekordowej liczbę zakażeń koronawirusem aż 10 040 osób. W woj. lubuskim zachorowały 283 kolejne osoby.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Istnieje możliwość pobierania od ozdrowieńców, po przebytym zakażeniu wirusem SARS-CoV-2, osocza. – Te zawiera przeciwciała, które wspomagają leczenie chorych z zagrażającymi życiu objawami zakażenia – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Po przetoczeniu przeciwciała mają za zadanie eliminację koronawirusa z organizmu zakażonego pacjenta.

Potrzebujących w szybkim tempie przybywa, a chętnych jest jednak niewielu. Wśród nich są trzej policjanci z komendy wojewódzkiej w Gorzowie nadkom. Artur Chorąży z wydziału prewencji, mł. asp. Tomasz Stelmach i mł. asp. Łukasz Zalewski, obaj z drogówki.

We wtorek, 20 października, diagności z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze pobrali osocze od policjantów. Taką czynność należy powtórzyć jeszcze dwukrotnie w tygodniowych odstępach czasu. – To gest potrzeby serca ale i przejaw troski o zdrowie i życie chorych na COVID-19. Ale to wciąż kropla w morzu  potrzeb. Chętnych takich jak lubuscy policjanci wciąż jest niewielu. Dlatego niech przykład zachowania funkcjonariuszy będzie zachęta dla innych. Taka inicjatywa i gest może okazać się darem życia – mówi nakdom. Maludy.