Dzięki sprawnym działaniom policjantów z gorzowskiej komendy 49-letni poważnie chory gorzowianin odpowiednio szybko trafił w ręce lekarzy.
Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę 18 marca b.r. Tuż po godzinie 20.00 na telefon alarmowy dyżurnego komendy policji w Gorzowie zadzwoniła kobieta. Poinformowała, że przy zaparkowanym na ul. Poniatowskiego pojeździe porusza się dziwnie zachowujący się mężczyzna.
Na miejsce pojechał patrol, który po chwili potwierdził zgłoszenie kobiety. Mężczyzna leżał w samochodzie lecz nie można było nawiązać z nim kontaktu. Policjanci zaczęli działać.
Cały czas utrzymywali kontakt z dyżurnym gorzowskiej komendy. Po kilku chwilach, dzięki sprawnemu działaniu policjantów z patrolu, znane już były dane personalne i adresowe mężczyzny. Po doprowadzeniu 49-latka do miejsca zamieszkania okazało się, że nienaturalne zachowanie mężczyzny spowodowane jest brakiem insuliny. Mężczyzna choruje na cukrzycę. Policjanci niezwłocznie wezwali pogotowie ratunkowe, które udzieliło mężczyźnie pomocy medycznej.
Fakt udzielenia pomocy przez policjantów był kluczowy. Potwierdzone to zostało także przez medyków. Tuż po północy na telefon alarmowy KMP w Gorzowie Wlkp. zadzwonił ojciec 49-latka, który dziękując policjantom za szybkie działanie potwierdził konieczność i wagę ich działania. Jak dodał, według opinii lekarza wszelka zwłoka w działaniu mogła by doprowadzić do nieodwracalnych zmian w organizmie.
Na uwagę zasługuje również sygnał ze strony kobiety. Taka współpraca w rzeczywisty sposób poprawia skuteczność prowadzonych działań.