Oliwier, 12-letni chłopiec z autyzmem, chciał zobaczyć jak pracują policjanci. Wielokrotnie dopytywał swoich bliskich o pracę mundurowych. Funkcjonariusze gorzowskiej komendy spełnili jego marzenie. Oliwier zasiadł w fotelu komendanta, zobaczył policyjny sprzęt wykorzystywany przez policjantów drogówki i odwiedził centrum monitoringu. Był szczęśliwy, bo do samego końca nie wiedział o tej wizycie.
Kilka dni przed pandemią, w 2020 roku, do gorzowskiej jednostki wpłynął list od mamy Oliwiera. Chciała spełnić marzenie syna, który zafascynowany był pracą policjantów. Wszystko było już przez funkcjonariuszy przygotowane, ale niestety pandemia przeszkodziła w realizacji tej wizyty.
Zaangażowana w organizację nadkom. Magdalena Ziętek wróciła jednak pamięcią do tego listu i nawiązała kontakt z mamą 12-letniego Oliwiera. Policjanci chcieli wywiązać się z obietnicy i zorganizowali dla chłopca z autyzmem wizytę. Do końca nie wiedział, ze spełnią się jego marzenia.
Zaskoczony sytuacją Oliwier rozpoczął swoją wycieczką od wizyty w gabinecie komendanta. To o jego pracę dopytywał mamę, gdy wielokrotnie przejeżdżał obok komendy. 12-latek mógł w policyjnej czapce obejrzeć gabinet szefa gorzowskich mundurowych i zapytać o interesujące go zagadnienia. Chłopiec przymierzył się także do policyjnego motocykla i obejrzał radiowóz, który mundurowi wykorzystują do obsługi zdarzeń drogowych.
Okazało się, że Oliwier zna przepisy ruchu drogowego i rozpoznawał znaki prezentowane mu przez naczelnika drogówki. Swoją wycieczkę zakończył w centrum monitoringu wizyjnego, gdzie zobaczył jak wygląda praca operatorów.