Policjanci z komisariatu w Lubsku i posterunku w Jasieniu uratowali dwa psy, które wpadły do dwumetrowej studni na stawach w miejscowości Brody. Zostały znalezione dzięki czujności kobiety spacerującej w okolicy. Jak się okazało psy uciekły właścicielowi z posesji i były przez niego szukane od dwóch dni. Jeden policjant trzymał i asekurował swojego kolegę, a drugi opuścił się w głąb studni ratując czworonogi.
W piątek, 28 lipca, dyżurny Komisariatu Policji w Lubsku otrzymał zgłoszenie od spacerującej kobiety, że na byłych stawach hodowlanych w miejscowości Brody, w studni zauważyła dwa psy. Psy znajdować na głębokości około dwóch metrów.
Natychmiast na miejsce zdarzenia zostali skierowani dzielnicowi sierżant sztabowy Dariusz Syska z komisariatu w Lubsku oraz sierżant Mariusz Makuchowski z posterunku w Jasieniu. Policjanci po chwili dotarli na miejsce, gdzie zgłaszająca wskazała im studnię.
Brody. Policjanci ratowali dwa psy ze studni
Policjanci zaczęli wyciąganie psów. Jeden z policjantów opuścił się w głąb studni, drugi policjant asekurował kolegę trzymając go za nogi. Policjanci bezpiecznie wydostali psy ze studni. Zostały przekazane dla właściciela, który powiedział policjantom, że szukał psów od dwóch dni. Komunikaty o ich poszukiwaniach zamieszczał na portalach społecznościowych licząc na to, że odnajdą się całe i zdrowe.
Jeszcze tego samego dnia na ręce komendanta komisariatu w Lubsku wpłynęły podziękowania dla policjantów za uratowanie psów „…cieszymy się, że wśród nas są tacy ludzie, którzy stają na wysokości zadania i są w stanie poświęcić swoje zdrowie i życie, aby ratować nie tylko drugiego człowieka, ale i jego najlepszego przyjaciela…”
