Policjant wstrzymał ruch na krajówce, żeby ratować potrąconego kota

    Potrącony mały kotek leżał na środku drogi krajowej nr 92. Potrzebował pomocy. W każdej chwili mógł zostać przejechany przez samochód. Mł. asp. Maciej Kimet zatrzymał swój samochód, wstrzymał ruch na drodze i zabrał kotka do weterynarza.

    Wszystko wydarzyło się na drodze krajowej nr 92, na wysokości Pniew. Na drodze leżał mały kotek wcześniej potrącony przez samochód. Kierowcy omijali kotka i jechali dalej. Zwierzak w każdej chwili mógł zostać rozjechany.

    --- Czytaj dalej pod reklamą ---

    Drogą jechał mł. asp. Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji. Zauważył leżącego na drodze potrąconego, młodego kotka. – Kiedy inni kierowcy jechali dalej mł. asp. Maciej Kimet postanowił zareagować. Zatrzymał swoje auto w bezpiecznym miejscu, jak przystało na byłego policjanta ruchu drogowego ubrał kamizelkę odblaskową, wstrzymał ruch w obu kierunkach – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

    Mł. asp. Kimet zabrał kota swoim autem do weterynarza w Pniewach. Dzięki szybkiej pomocy kotek przeżył. – Choć tych, którzy znają Macieja specjalnie dziwić to nie musi, bowiem wrażliwość i usposobienie tego policjanta jest powszechnie znane, to warto aby o tym jakich mundurowych ma lubuska policja dowiedzieli się inni – mówi nadkom Maludy.