Wszystko wydarzyło się na trasie na wysokości Połupina koło Krosna Odrzańskiego. Pijany 21-latek dachował autem i chciał uciec. Na zdarzenie nadjechał policjant, który zatrzymał nieodpowiedzialnego 21-latka.
Asp. szt. Piotr Stetner jechał drogą K29 na wysokości Połupina. Dzielnicowy zauważył korek na trasie. Zatrzymał samochód i wyszedł zobaczyć co się dzieje. W rowie na poboczu leżał samochód, który dachował. – Po chwili policjant zauważył młodego mężczyznę, który chodził koło auta. Krzyczał, że jest pijany i musi uciekać przed policją – mówi sierż. szt. Sylwia Betka z krośnieńskiej policji.
Policjant natychmiast zatrzymał mężczyznę. Nie pozwolił mu na ucieczkę. Na miejsce szybko dotarł patrol policji. Okazało się, że 21-latek jest kompletnie pijany. Miał aż dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. – Okazało się również, że 21-latek nie ma prawa jazdy i nigdy go nie miał – mówi sierż. szt. Betka.
Teraz 21-latkowi grozi kara do dwóch lat więzienia oraz surowa grzywa nie niższa niż 5 tys. zł.