Czytelnicy w piątek, 15 maja, poinformowali nas o pościgu Drożkowie koło Żar. Radiowóz na sygnałach ścigał samochód osobowy. Ludzie słyszeli strzały.
Ludzie w Drożkowie zobaczyli uciekający samochód, za którym na sygnałach pędził radiowóz. – Po chwili słuchać było cztery strzały – mówią nam świadkowie wydarzeń. Za jakiś czas nadjechał na sygnałach kolejny radiowóz. Na skrzyżowaniu w okolicy stał następny policyjny pojazd. Co się stało? Zapytaliśmy o zdarzenie żarską policję. Ta jednak nie chce udzielać żadnych informacji. – Dla dobra sprawy odmawiamy komentarza – mówi kom. Aneta Berestecka, rzeczniczka policji w Żarach.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---