Policyjny pościg za busem. Kierowca uciekał, bo… zamyślił się. Nigdy nie miał prawa jazdy

fot. Lubuska policja

Policjanci z krośnieńskiej drogówki zatrzymali po pościgu 24-latka, który próbował uniknąć kontroli. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość i próbował oszukać mundurowych, bo nie ma prawa jazdy. Teraz grozi mu kara do nawet 5 lat więzienia.

Policjanci z krośnieńskiej drogówki na drodze krajowej nr 32 zmierzyli prędkość busa. Jechał zdecydowanie za szybko. Mundurowi dali kierowcy sygnał do zatrzymania się, jednak ten zignorował polecenie, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. – Policjanci ruszyli za nim w pościg – mówi mł. asp. Sylwia Betka z krośnieńskiej policji. Po około 6 km pościgu zatrzymali busa.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Okazało się, że kierowca auta nie miał przy sobie prawa jazdy, o czym sam od razu poinformował policjantów. Tłumaczył, że w pośpiechu zapomniał dokument zabrać z domu. Mężczyzna nie miał również żadnego dokumentu tożsamości, lecz bez zastanowienia podał swoje dane osobowe. Do kontroli nie zatrzymał się, gdyż jak oświadczył był… zamyślony. Policjanci po sprawdzeniu danych w systemach informacyjnych ustalili, że dane jakimi posłużył się kierowca nie istnieją. 24-latek okłamał policjantów.

Nietypowe zachowanie mężczyzny wzbudziło u funkcjonariuszy podejrzenie, że może mieć on na sumieniu coś jeszcze. Nie mylili się. W rozmowie z pasażerem, który także podróżował busem wyszło na jaw, że kierowca nie nazywa się tak jak podawał, lecz zupełnie inaczej. Policjanci ustalili prawdziwą tożsamość 24-latek.

Uciekinier to mieszkaniec powiatu Oławskiego. Po sprawdzeniu go w policyjnych systemach okazało się, że w ogóle nie ma prawa jazdy. Mężczyzna za popełnione wykroczenia i przestępstwo niezatrzymania się do kontroli stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.