Porwali ofiarę, katowali, podpalili ubranie i przypalali rozgrzanym bagnetem. Najmłodszy oprawca ma 17-lat (FILM, ZDJĘCIA)

Pięciu mężczyzn odpowie za porwanie ze szczególnym udręczeniem 44-letniego mężczyzny. Sprawcy w wieku od 17 do 39 lat podpalali na ofierze ubranie, następnie rozebrali go, billi po całym ciele, straszyli obcięciem palców sekatorem, przypalali rozgrzaną maczetą i zmuszali do poniżającego zachowania. Na koniec wrzucili 44-latka do rowu przy drodze.

W niedziele rano, 31 sierpnia, czterej mężczyźni jadący samochodem Seat, zatrzymali się na drodze przy lesie na terenie gminy Spiczyn. Powodem zatrzymania był idący drogą  44-latek. Jeden z mężczyzn w aucie przypomniał sobie, że 44-latek mógł brać udział w kradzieży jego motocykla. 21– latek wyszedł z auta i zaczął bić mężczyznę. Wkrótce do bicia dołączyli pozostali mężczyźni z samochodu. Następnie wrzucili 44-latka do do bagażnika Seata i wywieźli na pole do innej miejscowości.  Po drodze wstąpili po swojego kolegę, 39-letniego obywatela Mołdawii, który przyłączył się do pastwienia się nad 44-latkiem.

Porwali ofiarę i przypalali

Na polu w ustronnym miejscu kontynuowali bicie 44-latka. Sprawcy w wieku od 17 lat do 39 lat podpali na nim ubranie, następnie rozebrali go, billi po całym ciele, straszyli obcięciem palców sekatorem, przypalali rozgrzaną maczetą i zmuszali do poniżającego zachowania. Na koniec ponownie zmusili do wejścia do bagażnika i po przejechaniu kilku kilometrów wrzucili skatowanego 44-latka do rowu przy drodze.

Policjanci z Łęcznej zostali powiadomieni o tym zdarzeniu gdy 44-latek dotarł do domu. – Natychmiast podjęte zostały działania zmierzające do ustalenia sprawców i ich zatrzymania. Do działań włączyli się kryminalni z komendy wojewódzkiej – podał podinsp. Andrzej Fijołek, rzecznik policji w Lublinie. Tego samego dnia czterej sprawcy zostali zatrzymani. Podczas czynności okazało się, że znęcanie się nad ofiara nagrywali telefonem. Ostatni z podejrzanych, 39-letni ob. Mołdawii został zatrzymany następnego dnia.

Podpalili ubranie na porwany mężczyźnie

Oprawcy zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Lublinie. Usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Za to przestępstwo grozi im kara do 25 lat więzienia. Wszyscy byli wcześniej notowani przez policję. 21-latek i 39-latek odpowiedzą w warunkach recydywy. Pięciu zatrzymanych policjanci doprowadzili do sądu z wnioskiem prokuratury o tymczasowe aresztowanie. Czterech z nich zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące, natomiast najmłodszy z nich, 17-latek,  został objęty policyjnym dozorem.