Poszukiwany przez łukowskich kryminalnych 39-latek ukrył się na strychu w domu swojej matki, a tam przykrył się szklaną wełna mineralną. Nie spodziewał się, że znajdą go policjanci. Do odsiadki ma blisko 1,5 roku więzienia za kierowanie po pijanemu.
Łukowscy kryminalni poszukiwali 39-latka z Łukowa, który wyrokiem sądu ma spędzić 1,5 roku w więzieniu. Mężczyzna został dwa razy skazany za kierowanie po pijanemu i kierowanie w recydywie po pijanemu. Od czasu gdy wyroki 39-latka uprawomocniły się, mężczyzna opuścił swój dom i zaczął się ukrywać.
Kryminalni ustalili, że może on ukrywać się w domu swojej matki. W czwartek, 24 lipca, policjanci pojechali do podłukowskiej miejscowości. Matka 39-latka twierdziła, że syna już od dawna nie widziała, że na pewno nie ma go u niej w domu.
Funkcjonariusze nie uwierzyli w jej zapewnienia i sprawdzając wszystkie pomieszczenia domu dotarli na strych budynku. Tam odnaleźli ukrywającego się pod szklaną wełną mineralną 39-latka. – Mężczyzna mówił, że nie spodziewał się, że pod „taką izolacją będą szukać go mundurowi” – podał asp. szt. Marcin Jóźwik z łukowskiej policji. Zatrzymany 39-latek już trafił do zakładu karnego, gdzie odsiedzi zasądzoną karę prawie 1,5 roku więzienia.