Do bardzo poważnego wypadku doszło w środę, 10 stycznia, na drodze koło Osiecznicy pod Krosnem Odrzańskim. Audi wypadło z drogi i rozbiło się o drzewo. Kierowca w ciężkim stanie został zabrany śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze. W aucie jechał pies, który zginął na miejscu wypadku.
Do poważnego wypadku doszło na odcinku drogi Osiecznica-Marcinowice. – Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn samochód wypadł z drogi – mówi asp. szt. Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji. Audi z dużą siłą uderzyło bokiem w drzewo.
Na miejsce wypadku przyjechały służby ratunkowe. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli strażacy. Dostali się również do kierowcy w rozbitym samochodzie. Mężczyzna został wydobyty z wraku audi i przekazany ekipie pogotowia ratunkowego. W ciężkim stanie trafił śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze. – Kierowca doznał między innymi urazów głowy – mówi asp. szt. Kulka. W audi jechał pies. Zwierzę zginęło na miejscu.
Krośnieńska policja pracuje na miejscu wypadku. Trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia. – Pamiętajmy, że drogi są śliskie. Co chwilę pada deszcz, momentami drogi są do tego oblodzone. Musimy zawsze dostosować prędkość do warunków na trasach – przypomina asp. szt. Dariusz Kocur, naczelnik drogówki w Krośnie Odrzańskim.