Do poważnego wypadku doszło w czwartek, 31 marca, na wysokości Mrówki koło Kożuchowa. Kierujący busem uderzył w nieoświetlona przyczepę rolnicza stojącą na poboczy drogi. Jedna osoba została poważnie ranna.
Kierujący busem uderzył w przyczepę rolniczą stojącą na poboczu drogi. Siła uderzenia była tak duża, że bok busa został dosłownie rozerwany.
Na miejsce wypadku dojechały wezwane służby ratunkowe. W busie buł kierowca i dwaj pasażerowie. Jedne z pasażerów doznał przebicia płuca. Ma połamane żebra, łopatkę oraz obojczyk. Do szpitala trafił również kierowca busa.
Sprawę wypadku wyjaśnia nowosolska policja. Świadkowie informują, że stojąca na poboczu przyczepa była niewidoczna. Nie była oświetlona, a na drodze nie było trójkąta ostrzegawczego. Kierujący ciągnikiem zostawił na jezdni ciągnik z przyczepą, z wyładowanym akumulatorem i poszedł po znajomego, który miał mu pomóc podjeżdżając drugim ciągnikiem.
To cud, że nie doszło do tragedii.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl