Wszystko wydarzyło się we wtorek, 16 stycznia, na trasie z Trzebiechowa do Sulechowa. Kierująca suzuki wpadła w poślizg i uderzyła bokiem w drzewo. Ranne matka i jej 6-letnia córka zostały zabrane do szpitala.
Do zdarzenia doszło na zaśnieżonej drodze. Kierująca suzuki jechała z Trzebiechowa do Sulechowa. Na prostym odcinku wpadła w poślizg. Ze wstępnych ustaleń zielonogórskiej policji wynika, że suzuki najpierw uderzyło w drzewo po prawej stronie drogi. Odbiło się od drzewa i wypadło na lewe pobocze. Tam suzuki bokiem mocno roztrzaskało się o drugie drzewo.
Siła zderzenia była bardzo duża. Samochód wygląda jakby został złamany w połowie. Ekipa karetki pogotowia ratunkowego udzieliła pomocy rannym w wypadku. Ranne, kobieta i jej 6-letnia córeczka, zostały zabrane do szpitala w Sulechowie. Dziecko na szczęście jechało w foteliku.
Na miejscu jest zielonogórska drogówka. Policjanci przygotowują dokumentację wypadkową. Nie ma utrudnień w ruchu. Samochód leży za drogą.
– Rano w regionie spadł śnieg. Na drogach są trudne warunki do jazdy. Pamiętajmy o ostrożności i jedźmy wolniej – mówi nadkom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki.