Do zdarzenia doszło w piątek, 23 sierpnia, z samego rana na ul. Walczaka w Gorzowie. Śmieciarka bez kierowcy stoczyła się ulicą. Po drodze skosiła znaki drogowe, latarnię, uderzyła w mur i rozbiła cztery samochody. Kierowca śmieciarki chcąc ją zatrzymać złamał nogę.
Wszystko wydarzyło się nad ranem. Ludzie zobaczyli śmieciarkę tocząca się bez kierowcy ul. Walczaka. Kiedy wyszedł ze śmieciarki, pojazd zaczął się staczać ulicą. – To było straszne. Wielka śmieciarka zaczęła uderzać w auta – mówi nam świadek wydarzeń. Po drodze śmieciarka staranowała cztery jadące ulicą samochody. Uderzył w peugeota, nissana, kię oraz volkswagena. To nie koniec. Jadąc bez kierowcy ścięła znak drogowy oraz latarnię.
Kierowca śmieciarki próbował zatrzymać pojazd. Niestety najprawdopodobniej chcąc wskoczyć do kabiny wypadł z niej i złamał nogę. Śmieciarka zatrzymała się na rondzie. Gdyby jechała trochę szybciej uderzyłaby w blok. Ranny kierowca został zabrany do karetki pogotowia ratunkowego. Na miejscu jest już policja oraz strażacy. Na szczęście nie doszło do tragedii. Pusta śmieciarka waży aż 9 ton.
