Do wypadku doszło w poniedziałek, 25 lutego, na drodze w Gronowie koło Krosna Odrzańskiego. Zderzyły się dwa wozy strażackie jadące do pożaru.
Do wypadku doszło około godz. 16.30. Zderzyły się dwa wozy strażackie. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że wóz OPS wjechał w tył wozu strażaków zawodowych z Krosna Odrzańskiego. Dowódca wozu OSP był zakleszczony w kabinie – mówi kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskich strażaków.
Wozów OSP Szczawno prowadził Marcin Reczuch wójt gminy Dąbie i wieloletni strażak ochotnik. – Wóz strażaków zawodowych z Krosna Odrzańskiego jadący z przodu zaczął hamować, ja również zacząłem, ale nie zdążyłem wyhamować – mówi wójt Reczuch. Wójt relacjonuje, że chciał uniknąć zderzenia i odbić na bok, ale z naprzeciwka jechał samochód ciężarowy, z którym mógłby zderzyć się czołowo. W efekcie uderzył w tył wozu strażaków z Krosna Odrzańskiego.
Siła zderzenia była bardzo duża. Kabina nowego wozu bojowego strażaków OSP została zmiażdżona. Na miejsce przyjechały wozy strażaków na pomoc kolegom. Dotarły karetki pogotowia ratunkowego. Ruszyła akcja ratunkowa. Jeden z ochotników został zakleszczony kabinie wozu. Na miejscu w międzyczasie wylądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
Rannych zostało sześciu strażaków. Najbardziej poszkodowany, dowódca wozu OSP, został do szpitala zabrany śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego.