Do akcji doszło w nocy z piątku na sobotę, 7 lipca, w Laskach. Młody chłopak po rozstaniu z dziewczyną chciał popełnić samobójstwo wieszając się na moście w Laskach. Odcięli go ludzie. Desperat uciekł w kierunku Odry. Na pomoc wezwano zielonogórską policję.
Wszystko wydarzyło się nocą w Laskach. Na moście pojawił się młody mężczyzna, którego rzuciła dziewczyna. Zdesperowany postanowił popełnić samobójstwo. Powiesił się na moście. W porę odcięli go ludzie.
Na miejsce została wezwana ekipa karetki pogotowia ratunkowego z Zielonej Góry. – Mężczyzna zaczął się wobec tych osób zachowywać agresywnie i po chwili uciekł – mówi podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji.
Patrol policji, który szybko dojechał do Lasek zaczął szukać desperata. Ustalono, że młody mężczyzna pobiegł w stronę Odry. Czasu było coraz mniej. Podejrzewano, że chłopak będzie chciał się utopić.
Policjanci dokładnie przeszukiwali teren. W końcu jeden z mundurowych zauważył zdesperowanego mężczyznę przy rzece. Podbiegł do niego. Desperat nie chciał iść z policjantem. Doszło do szarpaniny. Policjant szybko poradził sobie z agresywna osobą. – Mężczyzna został przejęty przez zespół karetki pogotowia ratunkowego – mówi podinsp. Barska.
Takie akcje to nic nowego. – Praktycznie nie ma tygodnia bez poszukiwań osób chorych lub zdesperowanych, które chcą popełnić samobójstwo – mówi podinsp. Barska. Tak było między innymi w poniedziałek, 2 lipca. Zielonogórscy policjanci ruszyli na poszukiwania młodego mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo. Na szczęście zdążyli na czas.