Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 23 sierpnia, na ul. Limanowskiego w Kożuchowi. Doszczętnie spłonął ford, którym jechały trzy osoby.
Kierująca fordem 60-latka jechała ul. Limanowskiego. Nagle spod maksi zaczął wydobywać się dym i po chwili buchnęły płomienie.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Samochód błyskawicznie stanął w płomieniach. Kierująca oraz dwie pasażerki zdążyły wysiąść z samochodu. Nic im się nie stało.
Na miejsce dotarła straż pożarna. – Niestety ford spłonął doszczętnie – mówi Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.