Cały czas trwają wielkie poszukiwania zaginionych 13-letniego Filipa Pasiewicza i 15-letniego Marka Gawryszaka z Ledna. W akcji jest 150 policjantów i 50 strażaków. Chłopców cały czas nie odnaleziono.
Jak informuje st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej do godz. 14.00 został przeszukany obszar o powierzchni 2,4 tys. hektarów. – Sonarem podwodnym przeszukano 10 km rzeki Odra i 140 km dróg – mówi st. kpt. Kaniak.
W akcji jest 150 policjantów z lubuskich komend oraz 50 lubuskich strażaków. Chłopców szuka policyjny śmigłowiec. Do wsparcia poszukiwań dojechali również policjanci z komendy głównej policji w Warszawie.
Na miejscu działa specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego „Południe” z Zielonej Góry i Nowej Soli. Jest grupa poszukiwawczo-ratownicza OSP Jarogniewice z psami i specjalistycznym systemem poszukiwań na dużych obszarach.
Chłopców szuka specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego Legnica oraz WOPR Zielona Góra.
Działa zespół operatorów bezzałogowych statków powietrznych lubuskiej komendy wojewódzkiej straży pożarnej. – Dokładnie został przeszukany teren na odcinku Ledno-Cigacice. To obszar trudny dla ratowników ze względu na duże zalesienie i podmokły – mówi st. kpt Kaniak.
13-letni Filip i 15-letni Marek zaginęli w poniedziałek, 10 maja. Około godz. 15.00 wyszli z domu przy posesji numer 8 w Lednie i ślad po nich się urwał.