Do nietypowego zdarzenia doszło dziś przed południem w Wisznicach. Na ulicy Kościelnej przyczepa z 8 tonami zboża odpięła się od zaczepu jadącego ciągnika i wjechała w drewniany dom. Na szczęście w środku nie było domowników. Kierujący ciągnikiem 64-latek nie posiadał jednak uprawnień do kierowania ciągnikiem. Żniwa w pełni, a co za tym idzie czas wzmożonej pracy rolników, dlatego apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi przy korzystaniu z maszyn i urządzeń rolniczych.
Do tego nietypowego zdarzenia doszło dziś po godz. 10.00. na ul. Kościelnej w Wisznicach. Ze zgłoszenia wynikało, że przyczepa ze zbożem miała wjechać w dom.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń bialskich policjantów, 64-latek jechał ciągnikiem rolniczym przez ulicę Kościelną z podczepioną przyczepą ze zbożem. W pewnym momencie, doszło do uszkodzenia sworznia zabezpieczającego i zaczep przyczepy rozpiął się od zaczepu ciągnika. Skutkiem czego przewożąca 8 ton pszenicy przyczepa zjechała na przeciwległy pas ruchu, przejechała przez żywopłot, uderzyła w płot a następnie w róg drewnianego domu. Na szczęście w środku nie było domowników.
Na miejscu interweniowali policjanci. Powiadomiono także powiatowy Inspektorat nadzoru budowlanego. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego ciągnikiem 64-latka, mężczyzna był trzeźwy. Nie posiadał jednak uprawnień do kierowania ciągnikiem.
Żniwa w pełni, a co za tym idzie czas wzmożonej pracy rolników. Dlatego apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi przy korzystaniu z maszyn i urządzeń rolniczych. Wykonując prace polowe pamiętajmy, by nie podchodzić do nich w sposób rutynowy. Nawet z pozoru najprostsze czynności wykonywane wbrew zasadom bezpieczeństwa i bhp mogą zakończyć się tragicznie.