Zatrzymany w środę przez policjantów z Sulęcina rowerzysta wydmuchał trzy promile alkoholu.
Policjanci z sulęcińskiej drogówki po godzinie 17.00 na ul. Saperskiej w Torzymiu zauważyli jadącego „wężykiem” rowerzystę. Zatrzymali jadącego jednośladem do kontroli drogowej. Po badaniu stanu trzeźwości okazało się, że 55-letni mieszkaniec Kownat ma niemal trzy promile alkoholu.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Teraz kierujący rowerem stanie przed sądem za kierowanie po pijanemu. Grozi mu kara do roku więzienia.