Rowerzysta wydmuchał trzy promile  Nie wiedział dokąd jedzie

Kolejny przypadek rażącej bezmyślności na drodze został ujawniony przez funkcjonariuszy z międzyrzeckiej drogówki. Podczas prowadzonych działań mundurowi zatrzymali kompletnie pijanego rowerzystę, który wydmuchał trzy promile alkoholu.

We wtorek, 10 czerwca, w miejscowości Chociszewo policjanci prowadzili kontrolne prędkości. W trakcie czynności ich uwagę zwrócił mężczyzna poruszający się rowerem w sposób wyraźnie odbiegający od normy. Rowerzysta jechał zygzakiem, miał widoczne trudności z utrzymaniem prostego toru jazdy. Wyglądało jakby nie wiedział dokąd jedzie.

– Z uwagi na nietypowe zachowanie kierującego, funkcjonariusze postanowili niezwłocznie zatrzymać mężczyznę do kontroli – mówi asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu. Podczas rozmowy z 57-latkiem mundurowi wyczuli, wyrażą woń alkoholu. Mężczyzna bełkotał i zataczał się. po chwili wydmuchał trzy promile alkoholu w organizmie. W związku z kierowaniem rowerem po pijanemu mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.

Policjanci przypominają, że stan nietrzeźwości, niezależnie od tego, czy dotyczy kierującego samochodem, rowerem, czy nawet hulajnogą elektryczną, istotnie wpływa na czas reakcji, ocenę sytuacji i zdolność do podejmowania właściwych decyzji na drodze. Osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu, które decydują się na uczestnictwo w ruchu drogowym, stwarzają realne zagrożenie dla siebie oraz innych – pieszych, kierowców i rowerzystów.