Najpierw rowerzysta wpadł o godz. 10.00 we wsi Rudyszwałd (woj. śląskie). Wydmuchał 2,5 promila alkoholu. Dostał mandat 2,5 tys. zł. Pół godziny później znowu jechał i zatrzymał go inny patrol. Znowu 48-letni pijany rowerzysta dodał mandat 2,5 tys. zł.
W czwartek, 3 lutego, około godziny 10.00 w Rudyszwałdzie na ul. Zabełkowskiej policjanci z krzyżanowickiego komisariatu zauważyli rowerzystę, który jechał zygzakiem. 48-latek został zatrzymany, wydmuchał ponad 2,5 promila alkoholu.
W związku z popełnionym wykroczeniem rowerzysta został ukarany za jazdę po pijanemu mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.
Niestety wysoka kwota mandatu to było za mało. Niespełna pół godziny późnej kolejny patrol z Krzyżanowic znowu zatrzymał 48-latka do kontroli w Zabełkowie na ul. Długiej. Znowu jechał rowerem. 48-latek dostał drugi mandat 2,5 tys. zł.
W ciągu jednego dnia, w pół godziny lekceważący przepisy i stwarzający zagrożenie dla swojego życia i zdrowia 48-letni rowerzysta został ukarany dwoma mandatami na łączna kwotę aż 5 tys. zł.