Policjanci ze Zgierza (woj. łódzkie) zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy rozpakowali perfumy w drogerii i rozpylili je po sklepie. Żaden nie chciał zapłacić za nie, a użyte perfumy nie nadawały się do sprzedaży. Obaj odpowiedzą za uszkodzenie mienia, za co grozi im kara do 5 lat więzienia.
W dniu, 30 listopada, zgierscy policjanci dostali wezwanie na interwencję do jednej z drogerii na terenie miasta. Na miejscu ustalili, że dwaj mężczyźni weszli do sklepu i otworzyli trzy fabrycznie zapakowane pudełka z perfumami.
Mężczyźni rozpylili perfumy na terenie sklepu. Rozpakowane perfumy nie nadawały się już do sprzedaży. Ich wartość to około 800 zł.
Niestety amatorzy ładnych zapachów nie chcieli zapłacić za zniszczone produkty. W tej sytuacji zostali ujęci przez pracowników ochrony i przekazani policjantom. 35-latek wydmuchał 2,4 promila, a 39-latek 1,8 promila alkoholu. Obaj notowani w przeszłości zostali zatrzymani i noc spędzili w celi policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia, za co grożą im kara do 5 lat więzienia. Dodatkowo 39-latek usłyszał zarzut znieważenia mundurowych oraz kierowania wobec nich gróźb karalnych.