Rzucił się na policjantów z szablą. Miał granaty, krzyczał, że zabije

Kryminalni zostali wezwani do włamania do niezamieszkałego domu pod lasem w Poniatowej. Tam zauważyli mężczyznę, który na ich widok rzucił się do ucieczki. Podczas próby zatrzymania, agresor rzucił się na nich z repliką szabli w ręku grożąc im śmiercią. Przy zatrzymanym 53-latku policjanci znaleźli 2 granaty ręczne i ostrą amunicje. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Dyżurny opolskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem do niezamieszkałego domu pod lasem w Poniatowej. – Z relacji zgłaszającego wynikało, że, w domu należącym kiedyś do jego rodziców w oknie jest wybita szyba, natomiast w środku  są widoczne ślady penetracji – mówi kom. Sabina Piłat-Kozieł z opolskiej policji. Ponadto w pobliskim lesie niedaleko domu, znalazł skradziony mu rower, a przy plecak z dokumentami.

Na miejsce natychmiast zostali wysłani kryminalni, którzy zauważyli w lesie mężczyznę. Ten na ich widok rzucił się do ucieczki. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Podczas próby zatrzymania, włamywacz w pewnej chwili wyciągnął szable i zamachnął się na jednego z policjantów grożąc śmiercią. Krzyczał, że zabije policjantów. Policjant,  który jest instruktorem przymusu bezpośredniego, pałką teleskopową obezwładnił agresora. Okazała się, że 53-latek miał przy sobie również granaty i amunicję.

Gdy tylko 53-latek wytrzeźwieje, będą z nim wykonywane czynności procesowe. Wkrótce odpowie za kradzież z włamaniem, czynną napaść na policjanta oraz posiadanie broni i amunicji bez zezwolenia. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia.