Dziewięć zarzutów usłyszało dwóch mężczyzn, w których mieszkaniu interweniowali policjanci z komisariatu w Drezdenku. 53-latek i 36-latek zostali zatrzymani między innymi za czynną napaść na funkcjonariuszy oraz posiadanie narkotyków, broni pneumatycznej i czarnoprochowej. Młodszy z mężczyzn został aresztowany na dwa miesiące.
We wtorek, 14 października, funkcjonariusze z Drezdenka zostali skierowani na interwencję dotyczącą mężczyzn, którzy mieli grozić jednemu z mieszkańców i uszkodzić jego samochód. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce mężczyźni byli agresywni. – 36-latek ruszył na mundurowych, dopuszczając się czynnej napaści – mówi st. asp. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich. Z nożem w ręku zmuszał funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Jak się okazało chwilę wcześniej, 36-latek miał uszkodzić jednemu z mieszkańców samochód oraz strzelać w jego kierunku z broni, która przypominała broń palną. – Ostatecznie obaj mężczyźni, 36-latek i 53-latek zostali zatrzymani i przewiezieni do strzeleckiej komendy, gdzie trafili do policyjnego aresztu – mówi st. asp. Bartos.
Jak się okazało, to nie koniec przewinień, jakie mieli na koncie. W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli narkotyki i prawdziwy arsenał. Mowa o kilku jednostkach broni pneumatycznej i czarnoprochowej oraz amunicji, a także łuku bloczkowego i strzałach. Po wykonanych czynnościach procesowych oboje zatrzymani usłyszeli zarzuty. 36-latek odpowie za czynną napaść na policjantów, posiadanie narkotyków, groźby karalne, uszkodzenie samochodu, oraz narażenie jednego z mieszkańców na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia poprzez oddanie strzałów z niezidentyfikowanej broni.
Mężczyzna został aresztowany tymczasowo na dwa miesiące. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Natomiast 53-latek odpowie za wywieranie wpływu na interweniujących policjantów, uprawę narkotyków, groźby karalne, posiadanie amunicji i łuku bloczkowego. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Broń, którą funkcjonariusze zabezpieczyli w mieszkaniu zatrzymanych, będzie poddana analizie przez biegłego. W zależności, od jego oceny, odpowiedzialność dla mężczyzn może zostać poszerzona.