Sulęcińscy policjanci zatrzymali 54–letniego mężczyznę, który znęcał się fizyczne i psychiczne nad żoną. Dzisiaj, decyzją prokuratora, sadysta trafił pod policyjny dozór. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
W środę 10 kwietnia przed godziną 15.00 oficer dyżurny z sulęcińskiej policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań w gminie Słońsk. Pod wskazany adres natychmiast udali się policjanci.
Okazało się, że 54 letni mężczyzna wrócił pijany do domu i wywołał awanturę. Zachowywał się agresywnie wobec żony. Wyzywał ją, szarpał za włosy, groził śmiercią, popychał. Policjanci zatrzymali awanturnika. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma prawie trzy promile alkoholu.
Takie zachowanie męża sprawiło, że kobieta zdecydowała się w końcu złożyć zawiadomienie o psychicznym i fizycznym znęcaniu się nad nią. Jak się okazało, awanturnik stosował przemoc wobec swojej żony od pięciu lat. Pokrzywdzona w milczeniu i cierpieniu znosiła wyzwiska, szarpanie za włosy i ubranie, bicie i groźby. Niejednokrotnie wyganiał żonę z domu. Kobieta spędzała wtedy noc w piwnicy lub na strychu.
Policjanci przedstawili sprawcy zarzuty znęcania i gróźb karalnych. Dzisiaj prokurator zastosował wobec niego dozór policji. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.