Od kilku miesięcy na ul. Słowackiej w Zielonej Górze stał samochód chłodnia. Od miesięcy nie był użytkowany. W jednym z kół brakowało powietrza. Ludzie wezwali straż miejską, bo auto częściowo blokowało chodnik.
Mercedes chłodnia od kilku miesięcy stał na miejscu parkingowym przy ul. Słowackiej. Widać było, że od dawna nie był użytkowany. W jednym z kół brakowało powietrza. Ludzie zgłaszali, że w związku z gabarytami samochodu utrudnione było korzystanie z chodnika za parkingiem. Samochód blokował część chodnika.
Mieszkańcy narzekali na to, że samochód zajmuje miejsce parkingowe i stwarza zagrożenie blokując chodnik
Straż miejska bezskutecznie próbowała skontaktować się z właścicielem pojazdu. Mł. insp. Paweł Mikołajczyk i st. str. Piotr Żołopiński zdecydowali o tym, że samochód zostanie odholowany. Na miejsce przyjechała laweta pomocy drogowej Maxmar, żeby usunąć Mercedesa i udrożnić miejsce parkingowe. Na chwilę została zamknięta część ulicy Słowackiej przy parkingu.
Kiedy pojazd został umieszczony na lawecie na miejscu pojawił się jego właściciel, który po uzgodnieniu ze strażnikami oraz firmą holującą oświadczył, że usunie samochód z parkingu we własnym zakresie.