Policjanci ze Świebodzina zatrzymali do kontroli 28-latka, który prowadził samochód mimo sądowego zakazu kierowania. Razem z nim podróżowała kobietami, mająca prawo jazdy. Mężczyzna tłumaczył, że wsiadł za kierownicę, bo pasażerka musiała uspokoić płaczące dziecko. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.
W poniedziałek, 27 października, policjanci ze świebodzińskiej drogówki patrolowali jedną z miejscowości w gminie Skąpe. Mijając osobowego peugeota, mundurowi zauważyli za kierownicą mężczyznę, którego kilka miesięcy temu zatrzymywali w związku z podejrzeniem jazdy pod wpływem środków odurzających.
Kierowca z zakazem, pasażerka z prawem jazdy
– Na widok radiowozu kierujący przyśpieszył i usiłował schować się za budynkami – mówi st. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. Funkcjonariusze nie dali się zgubić i szybko zatrzymali samochód do kontroli. W peugeocie znajdowały były trzy osoby, dwoje dorosłych i dziecko. Samochód prowadził 28-latek, który ma sądowy zakaz prowadzenia. Podróżująca z nim kobieta… miała uprawnienia do kierowania. – Mężczyzna tłumaczył się, że to on musiał prowadzić, gdyż pasażerka chciała uspokoić płaczące dziecko – mówi st. asp. Ruciński.
Ponadto, w związku z podejrzeniem jazdy pod wpływem środków odurzających od 28-latka pobrano krew do badań na obecność narkotyków w organizmie. Mężczyźnie został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.





