Do tragedii doszło w niedzielę, 9 maja. Na płycie lotniska w Przylepie, dzielnicy Zielonej Góry rozbił się prywatny samolot. Pilot zginął na miejscu.
Pilot wzbił się w powietrze. Podczas lotu zaczął zgłaszać problemy najprawdopodobniej z silnikiem. Jak informują nas czytelnicy, samolot latał nad Zielona Górą. – Około godz. 11.00 słychać było nierówną prace silnika samolotu – pisze nasz czytelnik.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Prywatny samolot rozbił się podczas drugiego podejścia do lądowania. Pilot zginął na miejscu.
Nieoficjalnie to milioner z Zielonej Góry, jeden z prezesów i założycieli wielkiej firmy znanej na całym świecie.