Niewybuchy znalezione na terenie budowy parku w Kiełpinie, we wtorek, 19 grudnia, zostały wywiezione przez wojskowych saperów z Głogowa. Okazało się, że w ziemi było aż pięć pocisków moździerzowych. Niewybuchy były uzbrojone.
Saperzy w Kiełpinie pojawili się około południa. Najpierw rozpoznali z czym mają do czynienia. Okazało się, że pociski były uzbrojone. – Były niebezpieczne – potwierdził nam chor. Dariusz Paszek, dowódca patrolu rozminowania z głogowskiej jednostki.
Saperzy ostrożnie zabrali się za wyciągnie z ziemi niewybuchów. I wtedy okazało się, że jest ich więcej. – W sumie usunęliśmy pięć niebezpiecznych pocisków moździerzowych – mówi chor. Paszek.
Niewybuchy zostały umieszczone w specjalnym pojeździe saperów. Teraz trafią na poligon, gdzie zostaną wysadzone. – Cały teren został przeszukany pod kątem niewybuchów – mówi chor. Paszek.
Pociski moździerzowe zostały znalezione w miejscu budowy parku w Kiełpinie. Ekipa budowlana wykopała trzy pociski moździerzowe z czasów II wojny światowej. Miejsce zostało zabezpieczone. Policjanci pilnowali niewybuchów do czasu przyjazdu saperów.