Sąsiad pomógł sąsiadce staruszce

Do dyżurnego policji zadzwonił mężczyzna zaniepokojony brakiem kontaktu ze starszą sąsiadką. Po wejściu do zamkniętego domu okazało się, że 87-letnia kobieta zasłabła i leżała na podłodze w pokoju. Na szczęście, pomoc przyszła na czas.

W sobotę 13 kwietnia o godzinie 12.30 oficer dyżurny żagańskiej policji skierował na ul. Kościuszki patrol. Miało to związek z niepokojącym telefonicznym zgłoszeniem mężczyzny. Mieszkaniec Żagania zgłosił brak kontaktu z sąsiadką, którą dzień wcześniej zawoził do lekarza. Sąsiad  miał wykupić i dostarczyć starszej pani leki, jednak nikt nie otwierał mu drzwi. Zaniepokojony tą sytuacją mężczyzna zadzwonił na policję i poprosił o pomoc.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Policjanci, po rozpytaniu sąsiadów, którzy od 12 kwietnia nie widzieli starszej pani, zdecydowali o siłowym otwarciu mieszkania, w którym 87-letnia kobieta mogła potrzebować pomocy.

W związku z tym, że drzwi i okna domu były zamknięte, na miejsce wezwano straż pożarną, która otworzyła drzwi. Na piętrze domu, w pokoju, znaleziono leżącą na podłodze 87-letnią kobietę. Starsza pani była przytomna, ale bardzo osłabiona i nie mogła się poruszać. Pogotowie ratunkowe zabrało kobietę na obserwację do szpitala. Dzięki sąsiedzkiej czujności i trosce, pomoc dotarła na czas.