Kacper S., który ściął przydrożny krzyż na osiedlu w Zielonej Górze powiedział, że chce naprawić szkodę. Został wypuszczony z celi i objęty policyjnym dozorem. Decyzją prokuratora ma zakaz zbliżania się miejsc kultu religijnego. Odpowie za wandalizm i obrazę uczuć religijnych. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Do ścięcia krzyża doszło w poniedziałek, 18 października. Kacper S. piłą w środku dnia ściął krzyż i zniknął. Nikt go nie widział. Na miejsce została wezwana policja, która zabezpieczyła ślady. Policyjni technicy dokładnie przeczesali miejsce przestępstwa. Ruszyło poszukiwanie sprawcy.
Sprawca sam się jednak ujawnił. Nagrał, jak piłą ścina krzyż i film opublikował w sieci. Po publikacji filmu w internecie kryminalni szybko ustalili jego dane. 31-latek został zatrzymany we wtorek, 19 października, na jednej z ulic w Zielonej Górze.
Po zatrzymaniu przez policję i spędzeniu nocy w celi został doprowadzony i przesłuchany przez prokuratora. Podczas pierwszego przesłuchania nie zaprzeczał temu, co zrobił. Wyjaśnił, że zrobił w zgodzie ze swoimi przekonaniami.
Kacper S. odpowie za wandalizm oraz obrazę uczuć religijnych. Takie zarzuty mu postawiono. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia. – Mężczyzna wyraził chęć naprawienia szkody – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Prokurator zdecydował się oddać Kacpra S. pod policyjny dozór. – Został objęty również zakazem zbliżania się miejsc kultu religijnego – mówi prokurator Antonowicz.
Prokurator zdecydował się na przebadanie 31-latka przez psychiatrę. Badanie się już odbyło, a prokurator czeka na jego wyniki.