Skażenie Odry. Woda dla Zielonej Góry nie jest zagrożona

Jakość wody w mieście nie jest zagrożona poinformował w środę, 10 sierpnia, na facebooku Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. Ważny komunikat to pokłosie skażenia Odry.

Skażenie Odry. Prezydent Janusz Kubicki informuje, że jest po rozmowach z Dariuszem Machem, dyrektorem Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego zielonogórskiego magistratu. – Po konsultacjach ze swoim zespołem zakomunikował, że nie ma możliwości skażenia ujęcia wody powierzchniowej „Sadowa” na rzece Obrzyca – uspokaja prezydent Kubicki.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Jak czytamy w komunikacie „różnica poziomu wody między Odrą a Obrzycą obecnie wynosi ponad 1 metr (utrzymywana jest przez śluzę na Obrzycy)”. Pomiar został wykonany w środę, 10 sierpnia.

Odrę skaził mezytylen

Komunikat to pokłosie skażenia Odry. Odrę skaził mezytylen, silnie trującym rozpuszczalnik. Jest bardzo niebezpieczny dla środowiska. Mezytylen do Odry prawdopodobnie został zrzucony gdzieś na dolnośląskim odcinku Odry. Tam ryby padały już 27 lipca.

Od wtorku, 9 sierpnia, o martwych rybach w Odrze zaalarmowali nas wędkarze. Informowali, że w rzece na wysokości Nietkowa są setki padniętych ryb. Informowali, że w rzece na wysokości Nietkowa są setki padniętych ryb. Okazuje się, że padnięte ryby są wszędzie. – Tak samo jest w Nowej Soli – alarmuje czytelnik. Inna osoba wskazuje, że padnięte ryby są również w Cigaciach i Krośnie Odrzańskim oraz Słubicach.