Sklepikarka pozwała gminę Krosno Odrzańskie oraz firmę wykonującą prace drogowe przy ul. Prądzyńskiego. Zażądała niemal 32 tys. zł odszkodowania za to, że w czasie remontu i budowy drogi zmniejszył się jej ruch w sklepie i nie zarabiała tak jak przed remontem. Zielonogórski sąd odwoławczy oddalił roszczenie sklepikarki. Magistraty mają obowiązek prowadzenia remontów i budów dróg dla dobra mieszkańców.
W dniu 30 czerwca 2014 r. magistrat w Krośnie Odrzańskim podpisała umowę z firmą Omega na przebudowę drogi i parkingu przy ul. Poznańskiej koło budynku nr 23 wraz z modernizacją ul. Prądzyńskiego. Budowa ruszył 14 lipca 2014 r. Wprowadzono tymczasową organizacji ruchu oraz ograniczenie dojazdu do budynku przy ul. Poznańskiej 23. Pojawiły się wykopy pod kanalizację deszczową oraz sanitarną.
Od połowy lat 90. przy ul Prądzińskiej działa spożywczy, który przez obecną właścicielkę w 2010 r. został przejęty od teściów. W trakcie robót drogowych dostęp do sklepu był utrudniony. Nie było kładki dla pieszych, na terenie budowy były doły, w których często stała woda. Droga do sklepu była rozryta. Właścicielka na własną rękę próbował ułatwić dostęp do sklepu układając palety, ale były niestabilne i trzeba było je usunąć.
To wszystko spowodowało, że część dotychczasowych klientów sklepu przestała robić tam zakupy. Kobieta wyliczyła swoje starty dokładnie na 31,489 zł i pozwała gminę Krosno Odrzańskie oraz wykonawcę robót. Kwota została wyliczona na podstawie dokumentów księgowych obrotu w tym samym okresie rok przed przebudowa drogi. Zażądała odszkodowania od gminy Krosno Odrzańskie. Ruszył proces.
W dniu 23 stycznia, ub.r zapadł wyrok. Krośnieński sąd rejonowy uznał, że sklepikarka poniosła stratę z powodu remontu. Przyznał właścicielce sklepu odszkodowanie w wysokości niemal 19,5 tys. zł. solidarnie od gminy oraz firmy budowanej. Zasądził również na rzecz sklepikarki zwrotu kosztów procesu. Z wyrokiem nie zgodzili się burmistrz Krosna Odrzańskiego Marek Cebula oraz właściciel firmy budowlanej. Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego.
W poniedziałek, 3 lutego, przed zielonogórskim sądem odwoławczym zapadł wyrok. Sąd odwoławczy zmienił wyrok sądu pierwszej instancji. Oddalił w całości odszkodowanie dla sklepikarki. Sąd wyjaśniła że gmina ma obowiązek dbania o jakość życia mieszkańców, a tym są między innymi remonty, budowy czy przebudowy dróg i parkingów. Mieszkańcy, właściciele firmy, restauratorzy czy też sklepikarze muszą liczyć się z utrudnieniami związanymi z przebudową np. dróg. Uciążliwości te są oczywiście duże, ale nie są celowe, skrajnie uciążliwe ani tym bardziej przeciągane celowo. Tym samym nie ma mowy o wypłacie odszkodowania za to, w okolicy sklepu była prowadzona drogowa inwestycja.
To wyrok ważny w skali kraju. – Rozstrzygnięcie sądu apelacyjnego wyeliminowało niebezpieczeństwo masowych pozwów, na jakie byłby narażone gminy czy urzędy miasta prowadzące remonty czy budowy dróg lub na przykład kanalizacji w rejonach firm, sklepów czy bloków mieszkalnych – wyjaśnia mecenas Robert Kornalewicz, pełnomocnik gminy Krosno Odrzańskie.