Do zdarzenia doszło kilka metrów dalej od miejsca, w którym z trasy wypadł wojskowy honker. – Na szczęście nie uderzyłem w drzewo – mówi kierowca skody.
Skoda jechała w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. W Dobroszowie Wielkim kierowca stracił panowanie nad kierownicą i wyleciał z drogi. Na szczęście samochód nie uderzył w drzewo. Kierowcy nic się nie stało.
Kierowca żalił się, że droga w Dobroszowie Wielkim wyglądała jak lodowisko. Na tym samym odcinku, kilka metrów bliżej na oblodzonej jezdni wpadł w poślizg wojskowy honer. Samochód dachował. Czterech żołnierzy zostało przewiezionych do szpitala.