Skusiły ich kluczyki pozostawione w stacyjce

Za kradzież samochodu odpowiedzą dwaj mężczyźni w wieku 36 i 40-lat. Siedzący za kierownicą 36-latek nie reagował na sygnały do zatrzymania dawane przez mundurowych, kontynuując ucieczkę. Jazdę zakończył uderzając w ogrodzenie przydrożnej posesji. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, a na jego koncie figuruje dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Do zdarzenia doszło w walentynkowe popołudnie na parkingu w rejonie dworca kolejowego w Terespolu. Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało, że nieznany sprawca skradł należące do niego auto. Wykorzystał pozostawiony w stacyjnce kluczyk i moment, gdy właściciel wyszedł na chwilę do sklepu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Policjanci terespolskiego komisariatu natychmiast rozpoczęli poszukiwania skradzionego Volkswagena. Działając kilkutorowo sprawdzili niezbędne informacje. Między innymi kiedy doszło do kradzieży oraz w którą stronę odjechali dwaj sprawcy. Policjanci „namierzyli” auto na krajowej dwójce. W miejscowości Zalesie kierowca Volkswagena nie zatrzymał się do kontroli drogowej kontynuując ucieczkę. W jej trakcie popełniał szereg wykroczeń drogowych stwarzając  realne zagrożenie zarówno sobie jak też innym uczestnikom ruchu drogowego.

Na rondzie przy Alei Solidarności w Białej Podlaskiej stracił panowanie nad pojazdem uderzając w ogrodzenie posesji. Policjanci zatrzymali zarówno siedzącego za kierownicą mężczyznę jak też podróżującego z nim pasażera. Za kółkiem Volkswagena siedział 36-letni mieszkaniec gminy Terespol. Razem z nim podróżował 40-latek z Terespola.

W chwili zatrzymania obydwaj znajdowali się pod wpływem alkoholu. W przypadku kierowcy wynik wskazał ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Od mężczyzny pobrana została również krew do badań na zawartość substancji zabronionych w jego organizmie. Policjanci wykonujący czynności w tej sprawie ustalili, że na koncie 36- latka figuruje dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Obydwaj usłyszeli już zarzuty. Młodszy z nich odpowiadał będzie zarówno za kradzież samochodu, niezatrzymanie się do kontroli i kierowanie pomimo aktywnego zakazu. Za trzeci czyn odpowiadał będzie w warunkach recydywy. Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór Policji. 40-latek również usłyszał zarzut kradzieży. O dalszym losie amatorów cudzego mienia zadecyduje sąd.