Jak informuje zielonogórski szpital, ślizgawica w środę, 29 grudnia, dała się medykom porządnie we znaki.
Ambulatorium urazowo-chirurgiczne przy SOR pracowało na pełnych obrotach. Zgłosiło się tam aż 60 poszkodowanych. To dwa razy więcej niż w dni bez ślizgawicy na chodnikach.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Szpitaa apelował o to, żeby osoby z drobnymi urazami do szpitala zgłaszały się same, a nie wzywały karetkę. Poskutkowało.
Tylko 12 osób do szpitala przywiozły karetki, reszta dotarła samodzielnie nie blokując ambulansów.