Do tragedii doszło w sobotę, 19 października, na torach w Helu. Rowerzysta wjechał pod pociąg. Mężczyzna zginął na miejscu.
Policjanci pracujący na miejscu wstępnie ustalili, że 41-letni kierujący rowerem jadąc ścieżką pieszo-rowerową nie zatrzymał się przed oznakowanym, bez zapór, przejeździe kolejowym i wjechał prosto pod nadjeżdżający pociąg relacji Hel-Gdynia. 41-latek zginął na miejscu. Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali oględziny oraz dokumentację fotograficzną. Sprawą zajmą się śledczy, którzy będą szczegółowo wyjaśniali okoliczności tego wypadku.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---