Śmiertelnie skopali Marka i zakopali ciało. Zabili go najbliżsi. Zagadka zbrodni sprzed lat rozwiązana (FILM, ZDJĘCIA)

Marek M. został zamordowany przez konkubinę, jej syna i jego dwóch kolegów w 2012 r. Zbrodnię sprzed lat właśnie rozwiązali gorzowscy policjanci kryminalni. Odpowiedzialni za zabójstwo zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty.

Jak ustalil portal poscigi.pl, wszystko wydarzyło się w Brzozowcu (gm. Deszczno) pod Gorzowem. Pod koniec sierpnia 2012 r. zniknął wówczas 42-letni Marek M. Jak poinformowała policję rodzina mężczyzny, to nie było zaginięcie. Według ich relacji Marek miał wyjechać za granicę i tam dobrowolnie zostać. To był jego wolny wybór. Mężczyzna nie chciał wracać ani być szukany.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na wiele lat o Marku zapomniano. Nie zapomniaał jednak gorzowska policja. Śledczy cały czas pracowali nad sprawą podejrzanego zniknięcia mężczyzny. – Policjanci ustalili, że mężczyzna mógł zostać zabity – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Już pod koniec października ub.r. zaczęły się intensywne poszukiwania Marka. M. W grudniu gorzowscy kryminalni byli pewni, że szukają ciała mężczyzny. Śledczy niespodziewanie pojawili się w podgorzowskim Brzozowcu. – Przy użyciu georadarów zostało przeszukane miejsce, w którym mogło dojść do ukrycia ciała Marka M. – wyjaśnia nadkom. Maludy. Ciała szukały również specjalnie do tego wyszkolone psy.

Kryminalni się nie mylili. – Zostały znalezione zakopane ludzkie szczątki – mówi nadkom. Maludy. Badania wykazały, że zakopana osoba to Marek M. Kolejne badania potwierdziły, że mężczyzna został zamordowany. Policjanci szybko dotarli do zabójców mężczyzny.

Gorzowska policja zatrzymała 50-letnią Iwonę S. To konkubina zamordowanego Marka M. Zatrzymany został również jej 29-letni syn Daniel S. oraz jego dwaj koledzy 29-letni Kamil E. i 26-letni Marcin M. – Do zabójstwa  doszło na przełomie sierpnia i września 2012 r. Jest to jednak jeszcze dokładnie ustalane – wyjaśnia nadkom. Maludy.

Daniel, Kamil i Marcin zostali już przesłuchani przez gorzowską prokuraturę. Usłyszeli zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Wspólnie skatowali Marka M. Śmiertelnie. Po wszystkim ukryli ciało 42-latka zakopując je. Myśleli, że ich okrutna zbrodnia nigdy nie zostanie odkryta. Wszyscy przez lata zgodnie milczeli. Teraz grozi im za to nawet dożywotnie więzienie. Iwona S. odpowie za podżeganie do zabójstwa partnera.

Motyw zabójstwa jest cały czas ustalany. To, co śledczy już wiedzą, to fakt, że do zabójstwa doszło po wspólnej imprezie. – To było bardzo trudne śledztwo, nad którym pracowali najlepsi i doświadczenia policjanci, którzy rozwiązali już niejedną trudną kryminalną zagadkę – mówi nadkom. Maludy.