Śmiertelny wypadek. Opel został rozerwany, licznik stanął na prędkości 160 km/h

W niedzielę, 13 lipca, około godziny 3:40 doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 26-letni kierowca Opla. Mężczyzna, jadąc w kierunku Gliwic, z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, najechał na skarpę przy jezdni, a następnie z ogromną siłą uderzył w betonowy przepust. Niestety, w wyniku tego zdarzenia zginął na miejscu.

Siła zderzenia była tak duża, że Opel został dosłownie rozerwany. Zainstalowany w pojeździe licznik zatrzymał się na prędkości 160 km/h, co sugeruje, że kierowca jechał z nadmierną prędkością. Takie prędkości znacznie zwiększają ryzyko tragicznych wypadków, jak ten, który miał miejsce w nocy.

czytaj też Śmiertelny wypadek na DK32 z Zielonej Góry do Krosna Odrzańskiego

Na miejsce tragedii natychmiast przybyły służby ratunkowe, w tym straż pożarna, karetka pogotowia oraz policyjna ekipa dochodzeniowa wraz z prokuratorem. Przeprowadzone zostaną szczegółowe czynności wyjaśniające, mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji w Gliwicach.

Czarny alert drogowy

Warto zauważyć, że to już siódmy czarny alert drogowy ogłoszony przez śląską policję od początku akcji, która rozpoczęła się 18 czerwca. Niestety, na śląskich drogach od początku akcji zginęło już 7 osób. To przestroga dla wszystkich uczestników ruchu, że bezpieczeństwo na drogach to kwestia, którą należy traktować z najwyższą powagą.

Apel o ostrożność

Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności podczas jazdy. Chwila nieuwagi, zaśnięcie czy utrata koncentracji mogą prowadzić do tragicznych skutków. Życie jest bezcennym darem, dlatego niezwykle ważne jest, aby każdy z nas dbał o swoje bezpieczeństwo oraz innych uczestników ruchu. Wspólnie możemy uczynić drogi bezpieczniejszymi.