Śmiertelny wypadek. Toyota stanęła w płomieniach. W środku było trzech młodych mężczyzn

Do tragicznego wypadku doszło w Rudzie (woj. podkarpackie). Toyota uderzyła w betonowy przepust i dwa inne auta. Samochód zapalił się. Zginął 18-letni mężczyzna, który kierował toyotą. Dwóch pasażerów z obrażeniami trafiło do szpitala. Stan jednego z nich jest poważny.

Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 29 października. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący toyotą picnic, jadąc drogą relacji Ruda–Radomyśl Wielki, na prostym odcinku zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w betonowy przepust. Samochód dachował i uderzył kolejno w dwa inne pojazdy zaparkowane przy posesji. Auto stanęło w płomieniach.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

W toyocie było trzech młodych mężczyzn. Jednego z nich, 18-letniego pasażera siedzącego z tyłu z płonącego pojazdu wyciągnęli świadkowie zdarzenia. Dwóch mężczyzn siedzących z przodu zostało zakleszczonych w pojeździe. Strażacy wyciągnęli kierującego i pasażera odcinając dach pojazdu. Na miejscu załoga karetki pogotowia reanimowała kierowcę oraz udzielała pomocy pasażerom. 18-letni kierujący pomimo długiej reanimacji zmarł. Dwóch pasażerów przewieziono do szpitala. Jeden jest ciężko ranny.