Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę, 11 maja, na al. Andersa w Lublinie. Kierujący toyotą zjechał z drogi i uderzył w sygnalizację świetlną i słup trakcji trolejbusowej. Na koniec dachował. Mimo reanimacji 35-letni kierowca zmarł.
Do śmiertelnego wypadku doszło około godz. 6:25. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący toyotą celica jadąc al. Andersa w kierunku ul. Mełgiewskiej podczas zmiany pasa ruchu zjechał na pas zieleni i uderzył w sygnalizację świetlną oraz słup trakcji trolejbusowej. Następnie samochód dachował i zatrzymał się na ul. Kalinowszczyzna.
Na miejsce dojechały służby ratunkowe. Pomimo prowadzonej na miejscu reanimacji, kierujący pojazdem 35-latek z powiatu chełmskiego zmarł. Mężczyzna jechał sam.