Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 13 grudnia, na ulicy Łużyckiej z kierunku Wilkanowa. BMW uderzyło w drzewa. Samochód rozpadł się na dwa kawałki. Dwaj młodzi mężczyźni zginęli na miejscu.
Kierujący BMW około godz. 3:30 nocą jechał ulicą Łużycką z Wilkanowa w kierunku Zielonej Góry. Na łuku drogi rozpędzone BMW wpadło w poślizg. Na poboczu samochód z potężną siłą uderzył w drzewa łamiąc je. Po uderzeniu samochód rozpadł się na dwa kawałki. Jeden został na poboczu, drugi wypadł na jezdnię.
Śmiertelny wypadek w Zielonej Górze
– Na miejsce wypadku dojechały cztery nasze zastępy – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straż pożarnej. Dotarły dwie karetki pogotowia ratunkowego oraz zielonogórska policja.
W BMW byli kierowca oraz pasażer. Jedna z osób wypadła z auta po uderzeniu w drzewa. Druga osoba była zakleszczona w kawałku BMW. Mimo długiej reanimacji nie udało się. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu.
Kierowca to 31-latek. Dane pasażera ustalają zielonogórscy policjanci.
Na polecenie zielonogórskiej policji pomoc drogowa Maxmar zabezpieczyła BMW na policyjnym parkingu.