Mowa tutaj o SOUTH PARK: SNOWY DAY! Poprzednicy podnieśli wysoko poprzeczkę, zapewniając graczom mnóstwo przyjemności z rozgrywki , a przede wszystkim świetnie oddając wyjątkowy humor serialu. Czy najnowsza odsłona dorównuje starszemu rodzeństwu? („Kijek Prawdy” oraz „The Fractured but Whole”).
Jednym z wyróżniających serię elementów jest styl graficzny. Bezpośrednio nawiązuje on, bowiem do oryginalnego serialu. Kreska została fenomenalnie odwzorowana, nadając grze charakterystyczny klimat. Nie trudno tutaj o powrót nostalgicznych wrażeń sprzed wielu lat. Prostota czyni ją ujmującą i przyciągającą od pierwszego spojrzenia.
Wcielimy się w wiele, ikonicznych już postaci takich jak Cartman, Stan, Kyle czy Kenny. Rozgrywka nie jest specjalnie rozbudowana, jednak to czyni ją wyjątkowo wciągającą. Możemy korzystać z ataków w zwarciu, dystansowych oraz zdolności specjalnych. Deweloperzy przygotowali jednak pewien „twist”.
Gracz może korzystać z kart, które układa w talię. Odświeżają one spojrzenie na oryginalne umiejętności w tej krótkiej, acz zabawnej przygodzie. Przychodzi nam przejść zaledwie 5 misji, których poziom trudności możemy zwiększyć dochodząc do napisów końcowych. Czy jest to kilkunastogodzinna przygoda? Raczej nie, natomiast warto spróbować dla samego fun’u z gameplay’u. Dialogi stanowią istotną część zawartości. Nie ukrywam, rozbawiły mnie nie raz.
Zdecydowanie nie odstają one jakością od poprzedników. Ponownie przyjdzie nam pośmiać się ze specyficznego humoru. Poziom jest równie wysoki, co w pierwszej i drugiej części. Fani serii definitywnie będą zadowoleni efektami ciężkiej pracy studia! Każdym segment gry sprawia mnóstwo frajdy, a przy tym cieszy oko.
Oliver Szultk