Strażacy ugasili już pożar mieszkania w domu z nr 20 w podsulechowskiej Kruszynie. Lokatorzy z pewnością nie będą mogli jednak do niego wrócić.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że pożar powstał w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej. Płomienie szybko zajęły drewnianą konstrukcję mieszkania. – Musieliśmy wycinać podłogę w kilku miejscach aby ugasić płomienie – mówi starszy ogniomistrz Szymon Zembrzuski, dyżurny operacyjny zielonogórskiej straży pożarnej. Doszło również do dużego zadymienia.
Na miejscu były trzy zastępy strażaków. Pożar został ugaszony. – Niestety, lokatorzy nie mogą wrócić do zniszczonego mieszkania, które wymaga gruntownego remontu – mówi starszy ogniomistrz Zembrzuski. Na szczęście nikomu nic się nie stał, domowników nie było w lokalu, kiedy wybuchł pożar.
Sulechowski magistrat jest przygotowany na pomoc ludziom dotkniętym wszelkiego rodzaju klęskami. – Zawsze pomagamy ofiarom żywiołów – mówi Mirosław Andrasiak, wiceburmistrz Sulechowa.