Sprzedawali tysiące rzeczy z symbolami faszystowskimi. Jak się tłumaczyli? (FILM)

Policjanci z Żar i Lubska na przygranicznym bazarze zabezpieczyli blisko 1,8 przedmiotów zawierających symbole faszystowskie. Towar oferowali do sprzedaży mężczyźni w wieku 36, 47 i 70 lat. Na trzech stoiskach policjanci znaleźli m.in. popielniczki, przypinki, krzyże, hełmy, pierścienie, pieczęcie i wiele innych rzeczy zawierające symbole faszystowskie.

W środę, 9 maja, na przygranicznym bazarze w Łęknicy policjanci z żarskiej komendy i Lubska przeprowadzili akcję, która była efektem ich śledztwa. Na bazarze w Łęknicy zabezpieczyli niemal 1,8 tys. przedmiotów, które miały faszystowskie symbole. Policjanci uderzyli jednocześnie w kliku punktach targowiska.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Przedmioty do sprzedaży oferowali mężczyźni w wieku 36, 47 i 70 lat (mieszkańcy powiatu żarskiego), którzy zostali już przesłuchani.  – Tłumaczyli, że nie wiedzieli, że tego typu proceder jest zabroniony – wyjaśnia podkom. Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji.

Wśród znalezionych na bazarze rzeczy znajdowały się hełmy, czapki, pieczątki, noże, popielniczki czy przypinki. Na przedmiotach tych umieszczone były symbole faszystowskie takie jak swastyki, gapy, tzw. runa. W kwestii zabezpieczonych rzeczy wypowie się biegły. – Już samo posiadanie takich przedmiotów w celu rozpowszechniania zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat dwóch – mówi podkom. Berestecka.

Za rozpowszechnianie rzeczy z zakazanymi symbolami faszystowskimi mężczyznom grozi kara do dwóch lat więzienia.