Stracił prawo jazdy, ale jechał. Policja chce dla niego sądowego zakazu prowadzenia

W poniedziałek, 7 maja, zielonogórska policja prowadziła akcję pod kątem prędkości. Wpadli dwaj kierujący, którzy mają już zatrzymane prawa jazdy na trzy miesiące. Jeden z nich tym razem stanie przed sądem.

Policjanci z zielonogórskiej drogówki kontrolowali prędkość między innymi na Trasie Północnej. W pewnym momencie zatrzymali do kontroli kierującego osobówką. Okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy. Zostało mu zatrzymane za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. – Tym razem kierujący prawo jazdy stracił na pół roku – mówi nadkom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Po chwili na radar wpadł kierujący volkswagenem. Jechał z prędkością 130 km/h. On również nie miał prawa jazdy, bo stracił je za zbyt szybką jazdę. Tym razem mieszkaniec Świebodzina stanie za to przed sądem. Policjanci odstąpili od ukarania go mandatem. Przygotowali wniosek o ukaranie kierującego przez sąd. – Wystąpimy również do sądu o zakaz prowadzenia dla nieodpowiedzialnego kierowcy – mówi nadkom. Szuda.

Podczas całej akcji zielonogórska drogówka wystawiła kierowcom 71 mandatów za różne wykroczenia.