Straciła 850 tys. zł. Myślała, że inwestuje i obraca kryptowalutami

We wtorek, 1 lipca, do komendy policji w Gnieźnie zgłosiła się mieszkanka miasta, która myślała, że inwestuje. W rzeczywistości straciła prawie 850 tysięcy złotych.

Pokrzywdzona znalazła na Facebooku ogłoszenie dotyczące inwestycji w kryptowaluty. Wypełniła druk zgłoszeniowy i tak rozpoczęła się jej przygoda z inwestowaniem. Oszuści kontaktowali się z gnieźnianką za pomocą komunikatora WhatsApp.

Polecili kobiecie zainstalować wymagane aplikacje, a następnie przelać pieniądze na wskazane przez nich konto celem obrotu kryptowalutą. Pokrzywdzona wykonała kilka przelewów. Po kilku dniach zorientowała się, że wpadła w sidła oszustów. Starciła w sumie 850 tys. zł. Sprawą zajmują się policjanci z Gniezna.

Działanie sprawców polega na tym, że dzwonią do pokrzywdzonego, oferując szybki i duży zysk w obrocie kryptowalutą. Oszuści tak manipulują swoimi ofiarami, aby myśleli, że będą inwestować w kryptowaluty. Rzeczywistość jednak jest zupełnie inna, gdyż oszust instaluje w telefonie, bądź komputerze pokrzywdzonego program umożliwiający tzw. zdalny pulpit. Następnie z pokrzywdzonym kontaktuje się przedstawiciel firmy, oferując inwestycję związaną z kryptowalutą. Dzwoniący namawia pokrzywdzonego do pobrania aplikacji np. służącej do zainstalowania zdalnego pulpitu. Za pomocą niej oszust może wykonywać operacje na komputerze pokrzywdzonego np. zaciągać błyskawiczne pożyczki, wykonywać nieautoryzowane transakcje lub „wyprowadzać” zgromadzone oszczędności.