W sobotę, 3 kwietnia, najpierw strażacy pojawili się na ul Sikorskiego, potem na ul. Lipowej. Niestety w drugim mieszkaniu po wejściu do środka znaleźli ciało mężczyzny.
Na ul. Sikorskiego pomocy potrzebowała starsza kobieta. – Policjanci wezwali nas do pomocy przy wejściu do mieszkania – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Portem strażacy zostali wezwani na ul. Lipowa. Tam również na prośbę policji wchodzili do środka.
Niestety po wejściu do mieszkania dokonali makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu zostało znalezione ciało mężczyzny.