Strażacy z Zielonej Góry idą na zwolnienia lekarskie. Możemy czuć się bezpieczni?

Zwolnienia lekarskie przynieśli już strażacy między innymi w Zielonej Górze. Idą na zwolnienia i jak sami mówią to … czerwonka. Tak solidaryzują się z policjantami. Części przedłużono służby, innych ściągnięto z wolnego.

Lubuscy strażacy przyłączają się do akcji protestacyjnej policji nazywanej „psią grypą”. Od kilku dni niektóre lubuskie komendy są puste. Policjanci są na zwolnieniach lekarskich. Teraz zwolnienia lekarskie zaczynają przynosić strażacy. To czerwonka, jak sami mówią.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

W Zielonej Górze na służbę ściągnięto strażaków z wolnego. W niektórych przypadkach przedłużono służbę strażakom, których zmiany się kończyły. Na strażackich wozach bojowych widać karteczki z napisem „Akcja protestacyjna”.

– Na chwilę obecną ponad 5 procent strażaków garnizonu lubuskiego jest na zwolnieniach lekarskich – mówi dla poscigi.pl kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskich strażaków. To zwolnienia, które były już w trakcie oraz nowe. W przeliczeniu to około 50 lubuskich strażaków z niespełna tysiąca.

Na obecną chwilę ciągłość służb strażaków w woj. lubuskim jest zapewniona – Nie ma żadnego zagrożenia funkcjonowaniem lubuskiej straży pożarnej – mówi kpt. Szymura. Rzecznik dementuje jednocześnie doniesienia mówiące o tym, że zawodowi strażacy są zastępowania strażakami ochotnikami w jednostkach. – Nie ma takiego czegoś jak zastępowanie zawodowych strażaków ochotnikami i czegoś takiego nigdy nie będzie – dodaje kpt. Szymura.